Witajcie!!!
Do dzisiejszej recenzji zbierałam się już od dłuższego czasu, zachwycona działaniem oraz szatą graficzną tego produktu.
Dzisiejszym bohaterem dnia będzie nowy produkt od firmy SORAYA z serii So Pretty
a mianowicie Peeling orzechowo-morelowy.
Serię So Pretty poznałam już w sierpniu, kiedy miałam okazję brać udział w spotkaniu Lubelskich Blogerek. To właśnie na nim Pani Dagna przedstawiła nam nową linię kosmetyków
które od razu rzucają się w oczy za sprawą swoich uroczych, kobiecych opakowań.
Peeling Orzechowo- Morelowy -sprawi, że skóra stanie się aksamitnie gładka, czysta i świeża. Zredukuje niedoskonałości, rozprawi się z zaskórnikami i rozszerzonymi porami. Poczujesz jakbyś miała zupełnie nową skórę, jaśniejszą, zdrowszą, bardziej promienną. Produkt rekomendowany dla młodej cery.
Orzechowe łupinki – usuwają martwe komórki naskórka i zanieczyszczenia. Dzięki nim cera staje się aksamitnie gładka i odświeżona.
Morelowy nektar – owocowy suplement dla skóry, który dostarcza jej składników nawilżających i przyjemnie wygładza powierzchnię naskórka.
Kwas salicylowy – działa antybakteryjnie, poprawia kondycję cery tłustej i trądzikowej, redukuje ilość niedoskonałości.
Pojemność: 75 ml
Cena: około 12 zł
Dostępność: hipermarkety typu Tesco, drogerie
Zalety:
- piękne dziewczęce opakowanie
- zapach "prawdziwej" moreli:)
- dość drobne drobinki, które dobrze złuszczają martwy naskórek
- mocne działanie wygładzające
- cena
- konsystencja, która jest bardzo zbita, co ułatwia aplikacje
Wady:
- malutką wadą może być dostępność, ponieważ nie we wszystkich drogeriach czy hipermarketach można dostać ten peeling
Moja opinia:
Ten peeling już na spotkaniu blogerek, gdzie go dostałam zaskoczył mnie na duży plus. "Macając" go i wąchając wiedziałam że to będzie mój ulubieniec i nie pomyliłam się :) Należę do tej grupy osób, które lubią mocne peelingi, które bardzo dobrze wygładzają skórę i to cudo spełniło moje oczekiwania w 100 %. Zapach peelingu, to niemal prawdziwa morela, który pachnie jak morela a nie jakiś chemiczny twór:) Peeling jest drobnoziarnisty, ale te malutkie ziarenka które pochodzą z orzechowych łupin radzą sobie niesłychanie dobrze z oczyszczaniem skóry twarzy. Stojąca tubka też jest świetnym rozwiązaniem i nie ma problemy z wydobyciem dość gęstego produktu. Jak dla mnie jest to peeling niemal idealny i godnie zastąpił mojego faworyta z Avonu, używanego przeze mnie od kilku lat.
A wy jakie lubicie peelingi?? Mocniejsze czy te bardziej delikatne???
A wy jakie lubicie peelingi?? Mocniejsze czy te bardziej delikatne???
Buziaki :*