piątek, 30 listopada 2012

Kolejne nowości kosmetyczne + wygrana

Witam was kochane na początku chciałam wam podziękować za oddawane głosy na nas. Niestety jeszcze nie wiem czy wygrałyśmy zestaw kosmetyków Loreal ponieważ trwa liczenie głosów, także napięcie jest :)
Dzisiaj chciałam wam pokazać moje ostatnie zakupy, kolejne zresztą w tym miesiącu.
Nie byłabym prawdziwą blogerką kosmetyczna jak i ja nie skorzystałabym z promocji w Rossmanie. Poszłam na zakupy w ostatni dzień promocji i już na półkach Wibo, Miss Sporty były prawie pustki ale jak to ja znalazłam coś ciekawego. Kupiłam:
-pomadkę Wibo Eliksir za 5,16
-eyeliner z lovely granatowy za 4,19
-lakier Wibo za 3,29
-lakier Lovely za 3,29
-bronzer Miss Sporty dwa każdy po 7,79
 Także jak widzicie nie wydałam z byt wiele. Jeśli chodzi o eyeliner ostatnio jak się malowałam odkryłam w moim pudełku z rzeczami ze spotkania blogerek właśnie owy produkt tylko w kolorze czarnym i muszę wam powiedzieć że jest genialny. Po raz pierwszy zrobiłam sobie kreskę takim eyelinerem, ponieważ ja używam pędzelka więc na pewno granat się mi przyda. Natomiast jeśli chodzi o bronzery to wziewam dwa ponieważ nie mogłam się zdecydować na kolor :P Oczywiście nie zapomniałam o was już nie długo szykuje moje drugie rozdanie i ten czerwony lakier dołączy do pozostałych rzeczy:)




Dziewczyny jeśli macie Biedronkę koło siebie to natychmiast do niej się udajcie, ponieważ ten oto zestaw Garniera kosztuje tylko 9,99!!!!! Nie mogłam uwierzyć aż się pytałam Pani kasjerki pomimo że widziałam cenę :P


 A to już jest moja pierwsza wygrana w blogosferze bardzo się z niej ucieszyłam i byłam w wielkim szoku. Pomimo że dostałam nagrodę pocieszenia to i tak bardzo mnie uradowała zawartość paczuszki :P Kosmetyki wygrałam  u My Life My Passions jestem ci bardzo wdzięczna za takie dobroci zapach jest mój żel też pięknie pachnie (nie miałam nigdy żelu o zapachu ananasa ) a kulki czekoladowe pachną obłędnie. Niestety nie będę mogła ich wykorzystać bo nie posiadam wanny :) ale na pewno znajdą godną zastępczynie, także dziękuję jeszcze raz :P
A oto moi mali modele, bardzo chcieli pozować z moją wygraną :P Maja i Oliwierek:P



A na koniec mój mały zestawik w całości :P
Aha wiem że ostatnio nie pojawiają się prawie w ogóle recenzję ale obiecuje że już następny post będzie z recenzją pozdrawiam was kochane :)

środa, 28 listopada 2012

Konkurs - ostatnie chwile

Dziewczyny wiem że to nie jest miejsce na takowe sprawy ale musicie mi wybaczyć, ponieważ pierwszy raz tak nakręciłam się na konkurs w którym biorę udział, że aż się z tego śmieję z koleżanką. Także chyba wiecie już o co chodzi :P
Tak tak kolejny raz was proszę o głosy na nas :P Ale obiecuję że już to jest ostatni raz, ponieważ jutro kończy się głosowanie :P Także dziewczyny jeśli chcecie sprawić nam radość proszę oddajcie na nas głos :P (zabrzmiało to jak plakat wyborczy he he no ale cóż)
 Na dzień dzisiejszy łapiemy się do 110 finalistek jednak konkurencja nie śpi i musimy dalej otrzymywać głosy. Także dziewczyny pomóżcie nam:P Głosować można  Tutaj
Dodam że aby zagłosować należy przejść do aplikacji konkursu i kliknąć ikonkę "Lubie to" i powinno pojawić się nasze zgłoszenie, niestety może być tak że zdjęcie się nie pojawi (nie wiem czemu ta aplikacja jest dziwnie skonstruowana) także w razie co musicie przejść do galerii na stronę 4 a tam jesteśmy my a oto mała podpowiedz:P




poniedziałek, 26 listopada 2012

Makijaż granatowy paletką Inglota

Dzisiaj chciałam wam pokazać makijaż zrobiony paletką Inglota, którą pokazywałam wam w poprzednim poście. Jak na razie wypróbowałam tylko jeden cień granat, próbowałam coś stworzyć z turkusem ale ciężko będzie mi wykombinować coś z tym kolorem:/ Ale mam nadzieję że kiedyś moja wena twórca pomoże mi użyć właśnie tego koloru, no ale dzisiaj nie o tym:) Do makijażu użyłam granatu, złota z paletki Inglota oraz jasnego koloru w kącikach. Wyszło całkiem w porządku a poza tym makijaż idealne pasował do mojego nowego żakietu w podobnym odcieniu ale o nim będzie kiedy indziej:) Teraz same oceńcie moje "dzieło" :)





A oto makijaż w całej okazałości niestety jego kolory są przekłamane ponieważ światło jest jakie jest więc wybaczcie 

I jak wam się podoba??

Dziewczyny a teraz gorący apel do was!!!
Jak już wiecie bierzemy z koleżanką udział w konkursie Loreala "Odcienie przyjaźni z Casting Creme Gloss" na Facebook-u. Głosowanie trwa do 29 listopada, natomiast głosy można oddawać codziennie po jednym. Dlatego mam wielką prośbę o pomoc:) Na dzień dzisiejszy łapiemy się do 110 finalistek jednak konkurencja nie śpi i musimy dalej otrzymywać głosy. Także dziewczyny pomóżcie nam:P Głosować można  Tutaj
Dodam że aby zagłosować należy przejść do aplikacji konkursu i kliknąć ikonkę "Lubie to" i powinno pojawić się nasze zgłoszenie, niestety może być tak że zdjęcie się nie pojawi (nie wiem czemu ta aplikacja jest dziwnie skonstruowana) także w razie co musicie przejść do galerii na stronę 4 a tam jesteśmy my a oto mała podpowiedz:P

 Także dziewczyny do dzieła, będę bardzo wdzięczna za oddane głosy!!!
Buziaki :*

sobota, 24 listopada 2012

Nowe kosmetyczne zdobycze

Dzisiaj przychodzę do was z moimi nowościami kosmetycznymi. Na urodziny od koleżanki dostałam paletę Inglota oraz cztery wkłady, kolejne cztery kupiłam na wyprzedaży u "Krzykli" i praktycznie zapełniłam całą paletkę. Tyle dobrego słyszałam o cieniach z tej firmy więc i ja od dawna marzyłam o nich i już są u mnie. Oddzielna recenzja na temat mojej paletki na pewno się pojawi ale już mogę wam powiedzieć że cienie Inglota są rewelacyjne!!! A o to moje zdobycze...


 Wybrałam cztery kolory chciałam kolory których nie mam u siebie i takowe wybrałam oczywiście oprócz brązu:P

 To małe białe coś to yyy nie wiem jak to się fachowo nazywa niech będzie po mojemu "pumeks do paznokci" :P ale to coś jest genialne



A to już moja cała paletka.

A na koniec moje małe zakupy z Avonu mleczko do twarzy i peeling, który bardzo lubię.

Na koniec oczywiście kolejna prośba o głosy:)
Bierzemy udział w konkursie na Facebook-u organizowanym przez firmę Loreal - "Odcienie przyjaźni z Casting Creme Gloss". Będę bardzo wdzięczna za pomoc:)
Odcienie przyjaźni :)Głosować można do 29 listopada codziennie można oddać jeden głos. Z góry dziękuje i buziaki dla was:*
P.S. Aby móc zagłosować trzeba najpierw polubić stronę konkursu.

piątek, 23 listopada 2012

Avon Solutions 3w1 + prośba o głosy :P

Witam wszystkich czytających bloga, dzisiaj będzie kolejna recenzja produktu z Avon-u. Jak już pisałam kiedyś zamówiłam zestaw z serii Solutions krem już opisywałam teraz przyszła pora na peeling, maseczkę i krem myjący w jednym.


Opis producenta:
Peeling, maseczka, krem myjący usuwa zanieczyszczenia i makijaż, oczyszcza zatkane pory i złuszcza martwy naskórek, nie wysuszając skóry. Należy stosować codziennie jako produkt do mycia twarzy albo kilka razy w tygodniu jako peeling lub maseczkę. 

Cena/Pojemność: około 11zł/100ml


Moja opinia:
Ten produkt kupiłam w zestawie z kremem (który jest okropny) i tonikiem który był w miarę o.k. Jednak z całego zestawu ten produkt okazał się najlepszy i bardzo go lubię pomimo że nie przepadam za produktami 3w1. Produkt można stosować na trzy sposoby jako peeling, maseczkę i krem myjący. Moim zdaniem nazwałabym ten produkt 2w1 a nie 3w1 jak dla mnie peeling jest nie wypałem, może dlatego że osobiście lubię mocne peelingi a ten jest bardzo delikatny. Natomiast jako krem myjący sprawdza się bardzo fajnie. Krem ma białą konsystencję z małymi drobinkami i owe drobinki delikatnie masują skórę i ją oczyszczają, przy tym jak zapewnił producent nie wysusza jej. Kolejnym zastosowaniem owego "cuda" jest maseczka, którą nakładamy na zwilżoną skórę i pozostawiamy ją na 5 minut do zaschnięcia. Bardzo lubię tą maseczkę ponieważ super wygładza skórę i na prawdę widać efekty po jej zmyciu buzia jest gładziutka niczym skóra bobaska:) Produkt zamknięty jest w stojącej tubce, dzięki czemu produkt nie zostaje na ściankach i na pewno wycisnę wszystko do końca. Zapach jest delikatny i bardzo specyficzny nawet nie wiem do czego można go porównać:) Podsumowując produkt wart polecenia jednak ja bym zmieniła nazwę na 2w1 ponieważ jak dla mnie peeling to "niewypał".


A to łazienkowy potwór, który czasami straszy mojego męża:P

Plusy:
-fajne połączenie dwóch produktów w jednym
-cena
-wydajność
-dobrze oczyszcza
-maseczka dobrze wygładza

Minusy:
-peeling, który jest bardzo delikatny


Ocena: 5/6





A teraz trochę prywaty:) Chciałabym was poprosić o głosy na mnie i na moja przyjaciółkę Edytę:) Bierzemy udział w konkursie na Facebook-u organizowanym przez firmę Loreal - "Odcienie przyjaźni z Casting Creme Gloss". Będę bardzo wdzięczna za pomoc:)
Odcienie przyjaźni :)Głosować można do 29 listopada codziennie można oddać jeden głos, zresztą będę się jeszcze przypominać :P Z góry dziękuje i buziaki dla was:*
P.S. Aby móc zagłosować trzeba najpierw polubić stronę konkursu.


środa, 21 listopada 2012

Moje bransoletki czyli aktualizacja bazarku


Dzisiaj chciałam was zaprosić do mojego
bazarku w którym prawie nic się nie dzieje:P Dlatego dzisiaj chce umieścić tam moje bransoletki, jeśli któraś z was była by zainteresowana to zapraszam również na mój drugi blog koralikowewariacje.blogspot.com.



 Bransoletki sznurkowe ze sznurka skręcanego cena 10zł









Bransoletki sznurkowe cena 7zł








Bransoletki koralikowe wykonane z malutkich koralików "Toho" metodą szydełkową, cena 20zł













 Oczywiście to są niektóre z moich prac po więcej zapraszam na mój drugi blog. Dodam że na zamówienie mogę zrobić różne kolory i rozmiary. Zapraszam do oglądania.

wtorek, 20 listopada 2012

Makijaż dzienny paletką GOSH

Wczoraj pisałam recenzję na temat paletki GOSH Q51 jak już wiecie mało pochlebną ale żeby nie było, że moje słowa nie maja pokrycia same oceńcie jak cienie prezentują się na powiece. Do tego makijażu użyłam trzech z czerech cienie znajdujących się w palecie ( oprócz zieleni). Pomimo moich starań wyszedł delikatny jak dla mnie makijaż a miało być zupełnie inaczej, no ale cóż nie ma co narzekać:P Dziwne jest to że na ręce cienie prezentują się inaczej niż na powiece ale słyszałam że czasami się to zdarza. Zresztą same oceńcie....










 Kosmetyki użyte do wykonania makijażu

Ja wiem że światło już teraz nie jest najlepsze ale uwierzcie mi na słowo te cienie na prawdę są bardzo delikatne. A wam jak się podoba moje mało widoczne dzieło?:P

poniedziałek, 19 listopada 2012

Paleta cieni GOSH Q51 Angel Dust - recenzja

Dzisiaj przychodzę do was  z recenzją paletki GOSH kolor Q 51 Angel Dust, którą otrzymałam na spotkaniu blogerek od sklepu bodyland.pl . Jak ją zobaczyłam w swojej torbie, którą dostałam byłam zachwycona ponieważ wiem że jest to bardzo dobra firma i kolory mi odpowiadały. Jednak po przetestowaniu nie do końca mi one pasują, ale po kolei.




Opis producenta:
Gosh Eye Shadow Quattro to doskonałej jakości cienie do powiek, których lekko kremowo - pudrowa konsystencja zapewnia długotrwały efekt. Posiadają stabilne barwniki i luminooptyczne pigmenty, które dopasowują się do źródła światła. Masło Shea, witamina E i zmiękczające olejki roślinne pielęgnują i chronią. Zawierają filtry przeciwsłoneczne.
Dostępne w 7 zestawach kolorystycznych



Cena/Pojemność: 42zł/3g


Moja opinia:
 Jak już wspomniałam jak je dostałam byłam zachwycona, bo dobra firma i pięknie się mieniły(a ja sroka uwielbiam wszystko co się świeci) a poza tym nigdy nie miałam cieni z tej firmy więc byłam ich bardzo ciekawa. Niestety nie są to cienie które zachwycają  a po tak dobrej firmie jaką jest GOSH spodziewałam się czegoś lepszego:/ Zacznę od dobrych rzeczy w tej paletce czyli opakowanie, które jest bardzo eleganckie z prześwitującą szybką z przodu przez które widać wszystkie cienie. Do paletki dołączona jest dwustronna pacynka, której nie używałam z racji posiadanych pędzli. Cienie są perłowe. W palecie znajdują się dwa ciemniejsze cienie i dwa jaśniejsze, także za pomocą jednej palety można stworzyć makijaż i to jest na plus. Największym minusem jest bardzo słaba pigmentacja cieni, co dla mnie jest najważniejsze w tego typu kosmetykach. Jak je zobaczyłam byłam zachwycona ciemnymi kolorami ale niestety mój zachwyt się ulotnił w chwilą nakładania cieni. Są one bardzo bardzo jasne a uwierzcie mi nakładałam kilka warstw i użyłam bazy pod cienie:( Żeby nie było cienie są o.k.ale  dla kogoś kto chce zrobić delikatny makijaż dzienny. Ja oczekiwałam bardziej intensywnego koloru, gdybym kupiła je sama bardzo żałowałabym wydanych pieniędzy:/ Dodam że po wejściu na stronę GOSH-a mój numer okazał się prawie najjaśniejszy także może one mają takie być jednak to nie zmienia faktu że dla mnie są za jasne. Cienie trzymają się długo i nie osypują także podsumowując paletka jest dla osób, które chcę nią zrobić dzienny makijaż.


Zdjęcie z fleszem....

....i bez lampy

 Zdjęcie z lampą

  oraz bez flesza
Na górze cienie bez bazy na dole z bazą ArtDeco.


Plusy:
-opakowanie
-paleta kolorów
-dołączony aplikator
-trwałość


Minusy:
- słaba pigmentacja
-wysoka cena

Ocena: 3/6


Co myślicie o tych cieniach, miałyście kiedyś paletkę z GOSH-a? W następnym poście pokażę wam makijaż wykonany ową paletką. Buziaki:*