Pokazywanie postów oznaczonych etykietą balsam do ciała. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą balsam do ciała. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 19 czerwca 2014

Balsamowy czerwiec- Eveline balsam pod prysznic

Witajcie!!!


Jak wam mija pierwszy dzień długiego weekendu?? Ja dzisiejszy dzień spędziłam w domu a jutro niestety idę do pracy ;/ A dzisiaj mam dla was kolejną recenzję z serii balsamowego czerwca, dzisiaj balsam troszkę w innym wydaniu, czyli Balsam do ciała pod prysznic Eveline.



Jak już pewnie wiecie jestem wielką fanką balsamów do ciała i namiętnie ich używam, codziennie przed snem muszę użyć przynajmniej jednego (czasami zdarza mi się użyć 2-3 różne balsamy, na różne partie ciała). Jednak kiedy nie mam czasu na mój codzienny rytuał wszelkie olejki są dla mnie wybawieniem:)  A czy balsam pod prysznic również okazał się idealną alternatywą dla zwykłych balsamów??



PLUSY:
  • opakowanie  - bardzo poręczne, idealnym rozwiązaniem jest pompka, dzięki niej nawet z mokrymi rękami nie ma problemy z wydobyciem kosmetyku
  • konsystencja - bardzo zbita, niczym prawdziwy balsam do ciała 
  • aplikacja - bardzo łatwa i przyjemna - wystarczy na mokrą skórę nałożyć odrobinę balsamu a następnie go spłukać i gotowe :)
  •  zapach - dość intensywny, słodkawy ale przyjemny, który nie jest już tak mocno wyczuwalny po wysuszeniu ciała
  • wydajność - aby nawilżyć całe ciało wystarczy około 6 "porcji" z dozownika
  • nawilżenie - skóra po aplikacji jest odpowiednio nawilżona i nie ma powodu aby ją "dowilżać" normalnymi balsamami
  • cena - około 15 zł

 MINUSY:
  • ujędrnianie - obietnica producenta, która ma się nijak do rzeczywistości jednak ja pod tym kontem tego balsamu nie używałam

Poczytałam troszkę innych opinii o tym produkcie na wizaz.pl i bardzo mnie one dziwią bo w większości są one negatywne, natomiast dla mnie ten balsam jest praktycznie bez wad. Jest fajną alternatywą dla normalnych balsamów oraz dla osób które nie lubią olejków. Dla mnie w momentach kiedy nie mam czasu jest wybawieniem i na pewno będę do niego wracać.
A wy używałyście takiej odmiany balsamu??

Buziaki :*

środa, 4 czerwca 2014

Balsamowy czerwiec - na początek Ayurveda

Witajcie!!!


Idzie lato a w lecie zużywam najwięcej balsamów do ciała, dlatego postanowiłam ogłosić czerwiec miesiącem balsamów:) W tym że miesiącu recenzje balsamów będą się pojawiać znacznie częściej niż w innych miesiącach :) Balsamy zużywam w ilościach hurtowych zwłaszcza w lecie i przeważnie na raz mam ich otwartych kilka, dlatego będę miała co recenzować :)Mam nadzieje, że wam się spodobają takie cykle postów i już myślę nad tym jakim miesiącem będzie lipiec :P


Na pierwszy "ogień" idzie balsam  BERGHOF AYURVEDA  firmy NATKO, który dostałam na spotkaniu w Puławach. Balsam mi zupełnie nie znany okazała się bardzo ciekawą nowością :)

BERGHOF Ayurveda balsam do ciała z masłem Shea, olejkiem jojoba oraz olejkiem z trawki cytrynowej uwodzi zapachem. Gwarantuje uczucie odprężenia i relaksu. Dzięki zawartości wysokiej jakości masła Shea oraz olejku jojoba doskonale pielęgnuje skórę nadając jej jedwabistą gładkość i miękkość.




PLUSY:
  •  Zapach - dość intensywna nuta zapachowa trawy cytrynowej, dla mnie to strzał w dziesiątkę a sam zapach balsamu jest niemal identyczny jak zapach masła z Pat&Rub
  • Nawilżenie - balsam dobrze nawilża skórę a przy tym nie jest bardzo tłusty i szybko się wchłania
  • Opakowanie - proste i poręczne a przy tym wszystkie przydatne informacje są na nim ujęte
  • Wydajność - wystarczy odrobina aby nawilżyć daną partię ciała
  • Cena - około 15 zł za 250ml pojemności z taką wydajnością - myślę że to jest dobry interes



MINUSY:
  • Konsystencja - dla mnie za bardzo zbita, przypominająca bardziej masło a nie balsam - chociaż ta wada może być również zaletą, ponieważ dzięki takiej konsystencji zapewniamy sobie darmowy, codzienny masaż ciała :)
  • Ok kompletną bujdą jest to, że balsam pomoże nam się zrelaksować i odprężyć :P



Jak widać minusów prawie nie ma, więc czyżby ideał ??? Chyba nie do końca :) Chyba powinnam od tego zacząć dzisiejszy post, uwielbiam balsamy i smaruje się nimi codziennie, jednak nie mam zbyt wygórowanych wymagań na ich temat. Dla mnie jeśli balsam przyzwoicie nawilża a przy tym ma fajny zapach to już go lubię :) Co nie znaczy, że wszystkie balsamy, które spełniają te dwa warunki są super :) Zobaczymy na którym miejscu w podsumowaniu miesiąca znajdzie się balsam Ayurveda?? Jednak uważam, że ten balsam jest wart uwagi, zwłaszcza dla osób które lubią nowości :)

A wy lubicie balsamy i jakie macie wobec nich wymagania???

Buziaki :*

poniedziałek, 16 września 2013

BingoSpa - Jedwab do ciała

Witajcie!!!

Jak wam mija początek tygodnia??? U mnie jak zawsze ostatnimi czasy, intensywnie i bardzo dobrze, wole nie mieć czasu  na nic niż się nudzić :) Także po pracy ugotowałam obiad, byłam na spacerze z dzieciakami i naszą " Pusią", buty letnie spakowane, za chwilę przygotuje paczkę do wysyłki a teraz mam czas dla was:) A już 18 września mam dla was mała niespodziankę, więc koniecznie zajrzyjcie do mnie w środę :)
A dzisiaj mam dla was kolejną recenzję, dzisiaj na "tapetę" biorę produkt firmy BingoSpa, który dostałam w ramach współpracy z ową firmą. Do testów wybrałam trzy produkty a jeden z nich to jedwab do ciała.


Po ostatnim testowaniu z BingoSpa byłam troszkę rozczarowana poprzednimi kosmetykami, jednak  tym razem jest o wiele lepiej, a jedwab do ciała jest moim faworytem w tej serii. Jedwab do ciała to 300ml butla z białym balsamem do ciała, który jest bardzo lekki, idealnie sprawdził się w upały, które w sierpniu sięgały ponad 30 stopni. Dzięki jego lekkiej konsystencji balsam nie kleił się i nie spływał w wysokich temperaturach.


Jedwab ma piękny, intensywny zapach, który po nałożeniu na skórę staję się delikatny i nie męczący. Dobrze się rozprowadza i szybko wchłania, dzięki temu aplikacja przed wyjściem do pracy, gdzie się zawsze spieszę jest dość sprawna:)


Na składach zbytnio się nie znam, jednak ilość parabenów na pewno nie zachwyca;/ Kolejnym wielkim minusem jest plastikowa butelka, z której wydobycie kosmetyku sprawie wiele trudności. Na początku nie było z tym problemów, jednak po kilku aplikacjach było coraz ciężej a ja nie raz zabrudziłam wszystko dookoła balsamem:) Lepszym rozwiązaniem byłaby pompka, o wiele by to ułatwiło aplikację.


Jedwab może nie jest  królem nawilżaczy, jednak mi taki stopień nawilżenia całkowicie wystarcza, tym bardziej że balsam ma idealną, lekką formułę, która nie pozostawia na skórze tłustej warstwy dlatego jest idealnym produktem na upalne dni. Do tego wystarczy kilka kropli aby nawilżyć partię ciała, więc czegóż można chcieć więcej:)


Jedwab w pełni spełnił swoją rolę i na pewno do niego wrócę w upalne dni, cena też jest zachęcająca, całe 12 zł to nie jest duży wydatek jak na takiej jakości produkt:) Jedwab do ciała i inne kosmetyki firmy BingoSpa można kupić w ich firmowym sklepie internetowym (Tu).

A wy miałyście okazję wypróbowania serum do ciała z tej, albo z innej firmy???

Buziaki:*