poniedziałek, 12 stycznia 2015

Pomadka nr 1 w moich zbiorach - czyli Golden Rose nr 57

Witajcie!!!

Kolejny tydzień się rozpoczął, a jak nowy tydzień to i musi być nowy post:) Dawno nie pojawiały się u mnie żadne posty pomadkowe, więc pomyślałam że pora to nadrobić. Dzisiejszą bohaterką dnia będzie pomadka  nawilżająca Golden Rose nr 57.


Mówię to nie po raz pierwszy - uwielbiam pomadki!!!!Wszystkie bez wyjątku. Jednak jak każda z nas mam swoje ulubione i te troszkę mniej. Dzisiejsza pomadka jest w rankingu moich ulubionych szminek na samym szczycie, piękny mocny róż jest idealnym kolorem dla mnie - oczywiście oprócz mojej ukochanej czerwieni :)



Za co ją lubię:
  • za nawilżenie 
  • za kolor - piękny mocny róż
  • za cenę - około 9 zł !!
  • za około 5 godzinną trwałość
  • za delikatną konsystencję i łatwość aplikacji
  • za opakowanie i jej kolorystykę - czarno-złote z mocnego i solidnego plastiku
  • za mocne krycie

A za co jej nie lubię: hmmm chyba nie ma takiej rzeczy, akceptuje tą pomadkę w 99%. Wszystko jest w niej niemal doskonałe:) Mogę się jedynie "przyczepić" do złotych napisów których już od dawna nie ma, jednak dla mnie tak naprawdę są one zbędne więc odliczam tylko ten 1 % :P



Jeśli lubicie mocne, wyraziste kolory to te pomadki są właśnie dla was. Ja na pewno skuszę się na inne kolory z tej serii a od dawna chodzą za mną matowe pomadki tej firmy i przy najbliżej okazji na pewno i po nie sięgnę, bo przecież pomadek nigdy nie jest za wiele - a zwłaszcza takich :)

Buziaki:*

44 komentarze:

  1. ona wygląda jak Candy Yum YUm z Maca :)

    OdpowiedzUsuń
  2. intensywny kolorek, nie dla mnie. ale ładny ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja takie uwielbiam :)

      Usuń
    2. Ja właśnie takie intensywne barwi kocham najmocniej, a za różem przepadam.

      Usuń
  3. kolor cudowny, uwielbiam wszystkie odcienie różu

    OdpowiedzUsuń
  4. ale cudo :D muszę ją mieć :) a matowe pomadki tej firmy kocham, mam z 10 sztuk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja właśnie nie mam żadnej - wstyd się przyznać ;P

      Usuń
  5. Wyrazisty kolorek :) Nie w moim guście, ale reszta zalet fajna ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetny ma kolorek :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Jestem ciekawa jakby wyglądała u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaki cudny kolor! :) Przy okazji się za nim rozejrzę. :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Wooow cudowny kolor przepiekny

    OdpowiedzUsuń
  10. Wow, co za kolor! rewelacja! dotychczas używałam pomadek matowych i z serii vision lipstick, tej serii nie znałam:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie matowe pomadki są teraz na pierwszym miejscu na mojej liście zakupowej :P

      Usuń
  11. oo kurcze, ale ładny kolorek:)

    OdpowiedzUsuń
  12. o matuchno,bede jej szukać.Cóż za kolor,też chcę go mieć na ustach :)

    OdpowiedzUsuń
  13. wow, jaki piękny róż, nie maluję oczu, konturuję twarz a usta mam zawsze mocno podkreślone, na dzień i wieczór bez różnicy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też bardzo lubię mocno podkreślone usta :)

      Usuń
  14. Piękna jest, uwielbiam takie kolory na ustach :-)

    OdpowiedzUsuń
  15. Śliczny kolor, pięknie wygląda na ustach :)
    Kilka dni temu założyłam nowego bloga, zapraszam :)
    Mój blog

    OdpowiedzUsuń
  16. Kupiłam tą pom,adkę na Sylwestra. Jest niesamowita!!! Nawet po jedzeniu moje usta były różowe :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczny kolor, ale zdecydowanie nie dla mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja mam identyczny kolor z Avonu "fearless fuchsia" :)

    OdpowiedzUsuń
  19. mój ukochany kolor :) ale tej jeszcze nie mam. Czy to już będzie przesada jeśli kupię sobie 5 pomadkę w tym samym kolorze? ;p

    OdpowiedzUsuń
  20. wow, świetny kolorek, brakuje takiej intensywnie różowej pomadki w moich skromnych zbiorkach :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Kocham ją od dawna !!! <3 Dziś kupiłam 5 nowych pomadek, w tym dwie GR (jedna matowa) :*
    Święta prawda - pomadek nigdy za wiele :* ^^ <3

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam jedną pomadkę z tej serii, troszkę podobną do Twojej, ale jednak inny odcień :)
    I bardzo ją lubię, choć ostatnio sięgam po matowe GR :)

    OdpowiedzUsuń