Na wielu blogach co tydzień albo co miesiąc pojawiają się posty z waszymi zdjęciami zrobionymi telefonami komórkowymi. Jestem ich wielką fanką i już od pewnego czasu "czaiłam" się aby zacząć publikować podobne u siebie i dzisiaj właśnie jest debiut pierwszego miesiąca w zdjęciach. Jako, że jest to pierwszy taki post połączyłam dwa zimowe miesiące razem:) Dodam tylko, że zdjęcia pojawiające się w tych postach będą robione tylko i wyłącznie telefonem, a że mój aparat w telefonie nie jest "wypasiony", więc ich jakość nie jest za dobra;/ Mimo wszystko zapraszam was do przeglądu zdjęć zrobionych w styczniu i lutym.
1.2. Niespodzianka przygotowana na 60-te urodziny mojej mamy przez jej siostrę :)
3. Lodowa zima
4. Śnieżna zima
5. 6. Narty - czyli to, na co czekam z niecierpliwością podczas każdej zimy :)
7. Pusia wita wszystkich :)
8. Mój prezent imieninowy :)
9. Prezent walentynkowy od Jeronimo Martins :*
10. A na koniec "Marsjanie atakują", czyli genialna błękitna, rosyjska glinka na mojej twarzy
I to by było na tyle w tym temacie na ten miesiąc, następny taki post za miesiąc i już wiem że zdjęcia z marca będą nieco w innej scenerii :)
Buziaki :*
Świetna maseczka :P
OdpowiedzUsuńO tak i jaka skuteczna :)
UsuńOstatnie zdjęcie widziałam na FB, Aga Ty to nawet w maseczce pięknie wyglądasz :) Te cudne oczy i usta *.*
OdpowiedzUsuńLubię przeglądać takie mixy zdjęciowe, więc fajnie, że i u Ciebie będą się one pojawiać :)
Bez przesady moja droga :) Ja też uwielbiam oglądać takie mix-y na innych blogach
Usuńświetne foty
OdpowiedzUsuńzdjęcie z maseczką genialne
a i pierwsza fota płatki róż....romantyzm :*
Sama bym chciała dostać taki prezent :)
Usuńach wspaniałe zdjęcia! A Nart zazdroszcze, mimo, że nie umiem jeździć :D
OdpowiedzUsuńJa żałuję tylko tego, że w tym sezonie pogoda nie dała nam zbyt długo pojeździć ;/
UsuńBardzo lubię "glinkowe" maseczki :>
OdpowiedzUsuńJa od niedawna też :)
UsuńŚwietny pomysl z tymi platkami róz. psiak slodki :)
OdpowiedzUsuńNie ma co Ciocia się postarała - płatki były wszędzie nawet w zlewie :)
UsuńMoje przygody z nartami kończą się zawsze podobnie...zjazdem tyłem... i wielkim buum. Zazdroszczę ,że Ty to łapiesz ;)
OdpowiedzUsuńMaseczka z glinką zawsze wprawia w dobry humor ;)
Też tak miałam jak się uczyłam, ale wystarczyła godzina z instruktorem i wszystko już załapałam :)
UsuńPsina jest słodziutka :)
OdpowiedzUsuńMoja kochana Pusiunia :*
Usuńpiękny prezent ;) Mama musiała się bardzo ucieszyć ;)
OdpowiedzUsuńO tak byłą w wielkim szoku, zresztą nie tylko ona :)
UsuńPasuje Ci ta maseczka :D
OdpowiedzUsuńA już myślałam, że różaną niespodziankę przygotował mąż dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńHa ha w tym temacie lepiej nic nie będę pisała bo znowu Anonim mnie "ochrzani" :P Niestety ale to nie była niespodzianka od męża :)
UsuńBardzo miło mi się oglądało Twoje zdjęcia :) Wspaniały pomysł z tymi płatkami róż :) A w maseczce bardzo twarzowo wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńMarsjanie atakują - super zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńPrezent dla mamy miły i bardzo pomysłowy. Bardzo lubię takie mix'y :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię oglądać takie zdjęciowe zestawienia :)
OdpowiedzUsuńJa też, dlatego muszę robić więcej zdjęć :)
UsuńPrezent na Mamy urodziny genialny :)))
OdpowiedzUsuńWiem, zresztą sama bym chciała dostać taki :)
UsuńFajnie że zaczęłaś takie posty :D
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcie najlepsze :)
:)
UsuńMaseczka mimo wszystko wymiata :D
OdpowiedzUsuńMam ochotę na tą maseczkę :D Ale mama dostała cudny prezent !:)
OdpowiedzUsuńMaseczka hmmm Marsjanie atakują ;) lubie glinki
OdpowiedzUsuńJa dopiero je poznaje ale już wiem, że bardzo je polubię :)
UsuńJaka piękna niespodzianka dla Mamy ;) super...
OdpowiedzUsuńA pokaż co na imieniny dostałaś :)
Pokażę następnym razem - obiecuję :)
Usuńdo twarzy Ci w maseczce :p
OdpowiedzUsuńPusia pobiła wszystko:) Cudny psiak:)
OdpowiedzUsuńO tak zgadzam się z tym - najukochańsza moja psina :)
UsuńFantastyczny MIX - poproszę takich dużo,dużo,dużo więcej :)
OdpowiedzUsuńKochany psiulkowy pyszczek :D
OdpowiedzUsuń:)
Usuńscenerii wiosennej ;D ja coraz bardziej przekonuje się do takich miksów, wczesniej szczerze musze powiedziec ze nie bardzo przepadalam za tego typu postami ;D
OdpowiedzUsuńW scenerii letniej :)
UsuńJa się mogę przyznać nigdy nie jeździłam na nartach ;) Chociaż stoki mam niedaleko :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia. :) Wszystkiego najlepszego dla mamy. U mnie już dawno śniegu nie widać, ale dobrze, w zeszłym roku było za ten rok. ;)
OdpowiedzUsuń