Nasze spotkanie odbyło się na Krakowskim Przedmieściu w restauracji "Fatamograna", cała góra baru była zarezerwowana dla nas także nikt nam nie przeszkadzał. Miało nas być 28 "sztuk":) jednak z tego co kojarzę jedna osoba nie dojechała, dziewczyn było tyle że niestety ale nie zdążyłam porozmawiać ze wszystkimi ale mam nadzieję że było to jedno z wielu naszych spotkań. Jak już wszystkie się zebrałyśmy i usadowiłyśmy podano nam obiad, ja osobiści jadłam krem z brokuła i naleśniki ze szpinakiem, pycha!!! Po obiedzie przyszła pora na pierwszą prezentacie (w sumie było ich 4) a następnie na prezenty:) Ja osobiście byłam w wielkim szoku, kiedy dziewczyny wręczały nam kolejne paczki z kosmetykami, było tego tak dużo że w pewnym momencie nie wiedziałam gdzie mam je odkładać :) Nie spodziewałam się takiej ilości prezentów, wiedziałam że coś dostaniemy ale myślałam że będą to skromne upominki ( nie tylko ja byłam w szoku). Spotkanie trwało chyba do 20:30 ja osobiście wyszłam o 19:30, ponieważ musiałam zdążyć na ostatni bus do domu, pomimo deszczu, ciężaru prezentów zdążyłam na busa. W domu czekał na mnie mój mąż, który o niczym nie wiedział ani o moim blogu ani o naszym spotkaniu:) Także widząc moją siatę z kosmetykami nie było wyjścia, musiałam mu powiedzieć o wszystkim :P
Jestem mega szczęśliwa, że udało mi się być z wami i poznać niektóre z was (tutaj chciałam serdecznie pozdrowić Izabelę, Anię i Ewę których nie znałam wcześniej) mam nadzieję że za rok uda nam się spotkać ponownie. Jeszcze raz chciałam bardzo serdecznie podziękować organizatorkom za dopięcie spotkania na ostatni guzik, wszytko było zorganizowane wspaniale a prezenty przesły moje najśmielsze oczekiwania, także jeszcze raz dziękuję dziewczyny!!!!
A teraz pora na moją fotorelację:)
Weronika i Monika
Iza, Ania i Ewa pomagają w przygotowaniu prezentów
To ja z Weroniką i Moniką
Moja lewa strona...
.....i prawa:)
Robimy zdjęcia
Moja pyszna zupka
i naleśniki
Pierwsza prezentacja
" Ciekawy" identyfikator:P
Jedna z partii naszych prezentów :)
Kolejna prezentacja
Izabela z O tym, co babskie
Jeszcze raz my
Pamiętny podkład dla murzynki :P
A to ja z Ewą
Taką zawartość wynosiłyśmy z Fatamograny
Bardzo sympatyczna Pani z Safiry
To ja z moimi "sąsiadeczkami"
Uff ale tego jest ale to nie wszystko co chciałam wam pokazać jutro druga część, czyli
C.D.N......
Buziaki dziewczynki :*
Jeeeeej, tęski mi się już za Tobą Wariatko jedna :)
OdpowiedzUsuńAle martwi mnie, że napisałaś, że się zobaczymy dopiero za rok. Jak tooo? Czemu mam aż rok czekać? ;p
He he no za rok na spotkaniu blogerek ale wcześniej na piwo koniecznie musimy się wyrwać ooo mam pomysł zapraszam do Urzędowa :P
UsuńJak się w końcu dowiem gdzie to jest, to przyjadę ;))
UsuńA Ty jakbyś sie znalazła w Rzeszowie to też daj znać :)
Ja też chcę na piwo :D To może po środku, czyli w Stalowej Woli? :D
UsuńJestem za:P
UsuńDo Stalowej Woli (ja z Niska ;D) to i mnie możecie zawołać Kochane na piwko tym bardziej, że nie miałam okazji z Wami dłużej porozmawiać :DDDD
UsuńJedwabna, Tyś to jest cwana. Ok, wbijam, ale śpię razem z Tobą :D hahaha a Twój ląduje na podłodze ;p
UsuńNo cóż ja mogę powiedzieć tylko tyle: piękne dziewczyny, które dobrze się bawiły:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:*
Następnym razem musisz być z nami
Usuń:DDD ja się też już trochę ogarnęłam, kosmtyki zajęły mi łącznie 3 pudełka- kolorówka, próbki, kosmetyki pieleęgnecyjne ;p ponoć ważą 6kg :) i co mąż na to? ;pp
OdpowiedzUsuńNic nie powiedział:) myślałam że będzie zły że mu nie powiedziałam ale chyba jak zobaczył moją siatę to zmiękł :P
UsuńJeszcze raz dziękuję wszystkim za wspaniałe spotkanie :)
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się zdjęć :) Izabela to kobieta o nieziemskich rzęsach :)
OdpowiedzUsuńO, już mnie tu obgaduja ;) haha
UsuńA właśnie, kiedy będą te zdjęcia? :) wie ktoś?
Zazdroszczę :))) Może pojawię się na następnym :***
OdpowiedzUsuńbyło super super! :D kochana, spotkania są mniej więcej co 1-2 miesiące ! tylko bez prezentów ale przy piwku czy kawie ;)
OdpowiedzUsuńTak wiem i już jestem na nie chętna :)
UsuńU mnie wszystkie kosmetyki na razie stoją na stoliku i czekają aż znajdę dla nich miejsce :) Mój mąż też był zdziwiony jak to wszystko zobaczył, a jeszcze bardziej się zdziwił jak brał siatki ode mnie i wkładał do samochodu :D
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że spotkamy się jeszcze wcześniej niż na kolejnym spotkaniu blogerek :)
Pozwolisz,że pożyczę zdjęcia od Ciebie?
Jasne bierzcie zdjęcia
Usuńdziekuje Ci bardzo :DDD a na spotkaniu bylo cudownie ;D i na pewno trzeba bedzie zorganizowac jeszcze jedno :DDDD
OdpowiedzUsuńFajnie było :) Mój mąż też był w szoku :P.
OdpowiedzUsuńPotwierdzam;D naprawde było świetnie i faktycznie pasuje zrobić jeszcze kameralne spotkanie integracyjne, tak żebyśmy miały okazje wszystkie ze sobą porozmawiac:):):)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie http://hushaaabye.blogspot.com
Na pewno znajdziesz coś dla siebie :))
Oj tak spotkanie jak najbardziej udane :) Ja później wracałam autobusem z tymi wszystkimi torbami, ale jak doszłam do domu czułam się jak Pudzian- tyle to wszystko ważyło :D
OdpowiedzUsuńi jak maz zareagowal na bloga ? moj chlopak tez o niczym nie wie i czasami tak mnie kusi zeby mu powiedziec ale nie wiem jak zareaguje :O
OdpowiedzUsuńa spotkanie fajne :D :)