Witajcie!!!
Dzisiaj mam dla was recenzję kremu firmy Clarena, który dostałam na Blogerskim Dniu Kobiet w Rzeszowie. Kremik prawie dobija dna, więc pora powiedzieć o nim parę słów:)
Dzisiaj mam dla was recenzję kremu firmy Clarena, który dostałam na Blogerskim Dniu Kobiet w Rzeszowie. Kremik prawie dobija dna, więc pora powiedzieć o nim parę słów:)
Krem dermonaprawczy krem z witaminą U
Krem o bogatej formule rekomendowany dla wrażliwej, alergicznej,
zniszczonej, skłonnej do podrażnień cery. Witamina U stymulują procesy naprawcze i regenerację skóry. Xeradin zapewnia natychmiastowy i długotrwały efekt nawilżenia. Kwasy omega
3,6,7,9 i masło Shea wzmacniają barierę hydrolipidową, delikatnie
natłuszczają i tworzą komfortowy film ochronny. Krem polecany jest
również po zabiegach dermokosmetycznych i opalaniu. Produkt sformułowany bez parabenów, silikonów, etanolu, syntetycznych barwników i alergenów w kompozycji zapachowej.
POJEMNOŚĆ: 50 ml
CENA: około 100 zł
DOSTĘPNOŚĆ: TU
Zalety:
- Bardzo dobrze nawilża
- Pomimo, że jest treściwy bardzo szybko się wchłania
- Eleganckie, szklane opakowanie
- Jak dla mnie idealny krem na noc, na dzień nie odważyłam się go użyć ponieważ uważam że byłby za ciężki
- Wydajny (używałam go około 3 miesięcy)
- Nie zapychał mnie
Wady:
- Chyba największa to cena, jak dla mnie za wysoka
- Dostępność
- Zapach, dość intensywny i dla mnie jakiś taki chemiczny
- Nie poradził sobie z nawilżeniem mojej skóry po opalaniu
Podsumowując:
Do momentu kiedy moja skóra nie była opalona uważałam ten krem za jeden z lepszych, niestety po wakacjach aplikacja kremu była strasznie uciążliwa. Pomimo że krem jest przeznaczony do skóry wrażliwej, a ja takowej nie mam po "kąpieli słonecznej" używanie go nie było niczym przyjemnym, ponieważ skóra po nałożeniu kremu do wchłonięcia delikatnie piekła. Jak na obietnice producenta, że krem jest dla wrażliwców kosmetyk spisał się średnio i za taką cenę myślę że można zdobyć coś lepszego;/
Ogólna ocena: 3/6
A wy mieliście jakieś kosmetyki z firmy Clarena???
Pewnie fajny jest ten krem, może go kiedyś wypróbuję, miałam też próbkę któregoś z Glossybox. :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie miałam, ale tutaj wymienione kwasy robią swoje, no a cena, cóż - często jest zawyżona w stosunku do jakości :*
OdpowiedzUsuńCena jak dla mnie wysoka, chociaż gdyby ten kremik działał cuda na twarzy to warto byłoby za niego więcej zapłacić ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nic nie miałam tej firmy, ale od kremu przede wszystkim oczekuję nawilżenia,więc ten odpada.
OdpowiedzUsuńtreściwy, ale szybko się wchłania i nie zapycha - coś dla mnie by to mogło być... Trzeba przyjrzeć się bliżej :)
OdpowiedzUsuńU mnie jutro Clarena Sebum Control ;] Jestem z niego zadowolona, ale twój też jest ciekawy;]
OdpowiedzUsuńhmm.. dziwna sprawa z tym pieczeniem po opalaniu :/
OdpowiedzUsuńZ tego co piszesz to działanie ma świetne ale mimo wszystko stówka na krem to jak dla mnie jeszcze za dużo :(
OdpowiedzUsuńZainteresowała mnie ta witamina U. Już szukam czegoś więcej na jej temat.
OdpowiedzUsuńmam kremik clareny ale pomarańczowy z kwasem chyba migdałowym, na razie też takie średnie mam o nim zdanie PS: zapraszam na rozdanie www.womanadvice.blogspot.com
OdpowiedzUsuńNie używałam kremów tej firmy. Po przeczytaniu posta i Waszych komentarzy mam zamiar go wypróbować.
OdpowiedzUsuńslyszalam o nim same dobre słowa; ))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
http://nadlivka.blogspot.com