środa, 2 października 2013

Denko ostatnich miesięcy

Witajcie!!!

Dzisiaj u mnie "ostatkowo" czyli to co zużyłam przez ostatnie miesiące. Troszkę się tego nazbierało, więc mam nadzieję że was nie zanudzę :) Tak skrupulatnie staram się składować moje puste opakowania, że w końcu cierpliwość mojej mamy się skończyła i wszystkie je wyrzuciła:) Na szczęście wszystko było spakowane w jedną reklamówkę także krótko mówiąc nie za długo grzebałam w śmieciach:P


Na pierwszy rzut idą produkty do włosów:


1. NIVEA szampon nawilżający Hydro Care – bardzo delikatny szampon, który dobrze się pieni i dobrze myje włosy, pomimo że gustuje w szamponach o bardziej intensywnych zapachach, polubiłam współpracę z nim i na pewno do niego wrócę. Jestem na TAK

2. L’OREAL Color-Vive szampon, odżywka i odżywka w sprayu – cała seria do włosów farbowanych gościła u mnie już po raz drugi i na pewno nie ostatni. Odżywka w sprayu fajnie nabłyszczała i podkreślała kolor włosów, szampon był bardzo wydajny a odżywka w tubie genialnie nawilżała i wygładzała moje włosy, a do tego ten zapach. Dla mnie odżywka i szampon jak na razie jest numerem jeden w produktach do włosach po farbowaniu. Jestem na TAK




3. BALEA, żel pod prysznic Rio de Janerio – nigdy nie używałam rzeczy z tej już osławionej firmy, ten żel jest pierwszy i niestety ale mnie bardzo rozczarował. Zapach jest krótko mówiąc brzydki i mało intensywny, a po tej właśnie firmie spodziewałam się oszałamiających zapach. Na plus działa że dobrze mył ciało. Jednak jak dla mnie niesmak pozostał, mam nadzieje że inne żele będą lepsze. Jestem na NIE

4. NIVEA, żel pod prysznic Creme Soft -  natomiast o tych żelach zawsze i wszędzie będę mówiła w samych superlatywach, uwielbiam je i będę do nich na pewno wracała. Piękny zapach, świetna kremowa konsystencja a przy tym dobrze myje i nie wysusza skóry. Jestem na TAK

5. BARWA, żel pod prysznic Frutto Fresco – bardzo dużą zaletą tego żelu jest jego bardzo mocny nie chemiczny, winogronowy zapach, ja uwielbiam takie produkty, więc w moim przypadku jest to duży plus. Mam chęć na wypróbowanie innych zapachów. Jestem na TAK
 
6. FRUTTINI SORBET, żel pod prysznic – ten żel wygrałam w rozdaniu jeszcze chyba w tamtym roku, więc musiał odleżeć swoje.  Jednak jak dla mnie jest to typowy zwyklaczek, który niczym się nie wyróżnił. Jestem na NIE

 

7. BARWA, winogronowy balsam do ciała – to już jest druga wersja balsamu jaką miałam z  tej firmy i po raz drugi balsam mnie nie zawiódł. Największą zaletą tego produktu jest to że genialnie nawilża, szybko się wchłania a przy tym cudnie pachnie prawdziwymi winogronami, zero chemicznego zapachu i za to go uwielbiam. W moich zbiorach na szczęście czeka jeszcze jeden balsam z tej serii, tym razem o zapachu imbiru:) Także jestem zdecydowanie na TAK

8.AUTUMN&MAY płyn do kąpieli o zapachu lawendy i jaśminu – jest to moja zdobycz z wymianki z Ewelinką, i zastanawiam się dlaczego Ewelina oddała takie cudo:) Od momentu kiedy wpadł moje ręce, dodawałam go do kąpieli i się w nim zakochałam, zapach prawdziwej lawendy unosił się podczas całej kąpieli a nie jak w niektórych przypadkach tylko podczas nalewania pod strumień wody. Właśnie takie płyny chcę mieć u siebie, jedynym minusem jest jego wydajność, buteleczka mogłaby być dwa razy większa :) Jestem bardzo na TAK!!!

9.BIAŁY JELEŃ emulsja do higieny intymnej – używam jej już od dłuższego czasu i według mnie sprawdza się bardzo dobrze. Jest delikatna, łagodzi wszelakie podrażnienia i ma odpowiednią konsystencję, na pewno pozostanie przy niej bo po co zmieniać coś co jest dobre :) Jestem na TAK


10. EVELINE nawilżający płyn micelarny – jestem w trakcie pierwszej butelki, więc zapytacie dlaczego pojemnik znalazł się w tym poście, ano dlatego że pompka, która niby miała nam ulepszyć dozowanie okazała się totalną porażką, nie wiem kto ją wymyślił, ale chyba wcześniej jej nie przetestował. Dzięki „genialnej” pompce płyn wylewa się na wszystkie strony i zamiast na waciku zazwyczaj lądował na moim ubraniu ;/ Dlatego przelałam go do zwykłej butelki i używam go codziennie. Jestem z niego bardzo zadowolona, dobrze oczyszcza i świetnie zastępuje tonik, bo właśnie ja w taki sposób go używam. Nie wiem jak radzi sobie z makijażem ponieważ ja do zmywania oczy nie używam micelów.  Bez dziwnej pompki jestem na TAK

11.RIMMEL płyn do demakijażu -  delikatny płyn, który dobrze radził sobie z demakijażem oka a do tego nie podrażniał i nie pozostawiał tłustej powłoki. Ja osobiście nic innego w tego typach kosmetykach nie potrzebuje, więc byłam z niego zadowolona. Jestem na TAK

12.L’OREAL delikatny płyn do demakijażu oka – bardzo delikatny płyn, który ja używałam jako tonik do twarzy i właśnie jako tonik sprawdził się doskonale. Dobrze nawilżał a skóra po nim była wygładzona i idealnie przygotowana na nałożenie kremu. Jestem na TAK

13.ECOSPA tonik ze spiruliną – produkt robiony przeze mnie własnoręcznie okazał się totalnym nie porozumieniem, nie dawał żadnego efektu tak jakbym smarowała się wodą :) Bardzo długo nie mogłam go wykończyć, na szczęście mam to już za sobą :P Jestem na NIE!!!


14.PAT&RUB balsam do rąk – najlepszy krem do rąk jaki miałam do tej pory!!!! Aktualnie używam dwóch innych wersji i jestem tymi balsami oczarowana, właśnie takie powinny być produkty do rąk. Świetnie nawilżają, odżywiają, mają genialny skład a do tego cudnie pachną, jedynym minusem jest cena, jednak na pocieszenie powiem że firma często organizuje promocje:) Jestem potrójnie na TAK 

15.MANILA BOND  woda toaletowa – delikatna woda toaletowa o bardzo świeżym zapachu, idealna na cieplejsze dni, może nie jest gigantem wytrzymałości jednak ja ją polubiłam ponieważ nie sprawia mi problemu ponowna aplikacja w ciągu dnia. Obecnie używam jej codziennie,  w innej wersji zapachowej i na pewno na tej buteleczce się nie skończy:) Jestem na TAK


16. SYLVECO brzozowa pomadka ochronna z betuliną – zacznę od zapachu tej pomadki, bo właśnie zapach może odstraszać od jej zakupu, bo krótko mówiąc nie jest on najpiękniejszy, jednak działanie wynagradza wszystko. Bardzo dobrze pielęgnuje spierzchnięte usta, i dość długo się trzyma, a właśnie takie pomadki ja lubię, nie ma nic bardziej denerwującego jak co 10 minut malowanie ust, bo pomadka krótko się trzyma. Tutaj takiej sytuacji nie będzie i dlatego jestem na TAK

17. BOURJOIS kremowy błyszczyk do ust – fajny delikatny błyszczyk, który długo się trzymał na ustach w subtelnym kolorze, niestety dość długo był ze mną i się przeterminował :P

18.AVON żel na wypryski Clearskin – produkt, który też wyszedł z daty ważności, gdyby nie to na pewno był by jeszcze ze mną. Dobrze radził sobie z niechcianymi niespodziankami, wystarczyła aplikacja punktowa na noc i było po problemie. Dobry i tani produkt, który powinien być w kosmetyczce każdej kobiety.

Uff to by było na tyle, mam nadzieje że się nie wynudziliście :) Troszkę się tego nazbierało, ale po tych zbiorach widzę że nie jest tak źle ze mną jeśli chodzi o zużywanie moich zbiorów :) No i mama jest zadowolona, że wreszcie uprzątnęłam "wystawkę" z parapetu :P

Buziaki dla was:*

32 komentarze:

  1. seria trawa cyrtynowa i kokos jest swietna :) bardzo podoba mi sie zapach

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dla mnie wszystkie ich serię pachną obłędnie :)

      Usuń
  2. Ale Ci się tego nazbierało!
    Mnie rozczarował ten płyn do demakijażu z L'oreala ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja mam to samo, ten płyn rozmazuje mi makijaż po twarzy :/

      Usuń
  3. ale się tego uzbierało.. ja tylu rzeczy chyba nie zużywam w przeciągu pół roku haha :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ile Ty to zbierałaś ? :D krem Pat&Rub bardzo bym chciała ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie to nie jest denko z miesiąca ale z trzech:)

      Usuń
  5. łoo , sporo tego ;d Białego Jelenia miałam i tą serie do włosów farbowanych , ale troszkę mnie szampon uczulał.;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie się świetnie sprawdził szampon i odżywka.

      Usuń
  6. Nienawidzę szamponów Nivea, okropnie mnie podrażniają.

    OdpowiedzUsuń
  7. 9, 10, 11 i 12 miałam, 14 mam i podzielam opinię :) podczas używania płynu Eveline kładę na pompce wacik i mi nie pryska na boki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi czasem pryska płyn na boki, ale to moja wina bo czasem się śpieszę :)

      Usuń
  8. ale duże denko, płyn z eveline mi sie kompletnie nie sprawdził :(

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja wszystko trzymam pod łóżkiem, a moja mama też się przyłączyła do denka, więc nie narzeka :D
    Nie znałam tych kosmetyków, ale niektórym przyjrzę się na następnych zakupach :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha dobra kryjówka:P Ja swoje opakowania trzymam na parapecie ale chyba muszę wziąść z Ciebie przykład :P

      Usuń
  10. Jakie duuuże denko ;)
    Czerwona linia Loreal - uwielbiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Pokazałaś produkty Barwy i już mam ochotę je powąchać. Ciekawa jestem czy pachną równie pięknie jak inne owocowe produkty jakich używałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pachną obłędnie i wielkim plusem jest że zapach nie jest sztuczny :)

      Usuń
  12. Też lubię tą emulsję z Białego Jelenia :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja do tego stopnia, że teraz mam chyba trzecią buteleczkę :)

      Usuń
  13. wooow, dużo tego :) idę po herbatkę i sobie to wszystko poczytam, bo same ciekawe produkty :)

    OdpowiedzUsuń
  14. To się nazywa projekt denko :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Balsamy do dłoni z P&R też bardzo lubię :) Reszty rzeczy nie znam, ale denko rzeczywiście spore :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Hoho ale się nazbierało:) Z taką ilością kosmetyków pielęgnacyjnych to aby leżeć i pachnieć :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Ah te denka :) Ja dzisiaj też opublikowałam swoje mega dno :)
    To miałaś fuksa z ta reklamówką;) hihihhi
    Ja z .PAT&RUB miałam peeling o tym zapachu, zapach boski. Na zimę dla tego zapachu muszę kupić sobie ten balsam do rąk :)

    OdpowiedzUsuń