poniedziałek, 10 marca 2014

Mój dzień kobiet.....

Witajcie!!!


Długo mnie tutaj nie było, zaczynałam już tęsknic za wami:) Ale już wracam z nową energią, opalona i wypoczęta :) Wakacje były genialne i na pewno jeszcze wam o nich opowiem, a dzisiaj mam dla was krotką relację mojego dnia kobiet :) Z Egiptu wróciłam w czwartek wieczorem a w sobotę rano wstałam o 5 i wyruszyłam do stolicy, aby spędzić dzień kobiet z nikim innym jak z blogerkami:) Na pomysł aby spędzić ten wyjątkowy dla nas kobiet dzień wpadła Michałosia i to był strzał w dziesiątkę:)


Na nasz blogerski dzień kobiet zostało zaproszone 16 rozgadanych blogerek, większość dziewczyn nie znałam, także tym bardziej się cieszę że mogłam poznać nowe koleżanki po "fachu" :) Spotkanie odbyło się w lokalu NaBrackiej w samym centrum Warszawy, gdzie nas osobisty kelner rozpieszczał nas do granic możliwości :) Kiedy my czekałyśmy na obiadek, pojawiła się przepiękna Pani z marokosklep.com, która jest żywą reklamą kosmetyków z Maroka, zresztą sami spójrzcie....


Jestem ciekawa kilku kosmetyków o których się dowiedziałam ciekawych rzeczy, a naturalny Khol miałam okazję osobiście wypróbować. Pierwsza aplikacja nie była zbyt przyjemna ale za to efekt był genialny, mam nadzieję że poradzę sobie z jego aplikacją  i nie wydłubie sobie oka :P


Po obiedzie odwiedziły nas Panie z Nuxe, omawiając asortyment swojej formy i pokazując nam cudowności od kultowych olejków, po nowości których jeszcze nie ma w sprzedaży. Jestem bardzo ciekawa tych kosmetyków, a złoty olejek do ciała musi być mój- nie ma innej opcji :)




Po prezentacjach była loteria, która miała wesprzeć fundację kwiatkobiecosci.pl, udało nam się zebrać 490 zł:) Fajny pomysł, ja skusiłam się na cztery losy a odpakowanie nagród sprawiło nam wiele frajdy :) A poniżej moje szczęśliwe losy :)


Jako że był to dzień szczególny, to nie mogło zabraknąć kwiatów, najpierw organizatorki wręczyły nam goździki i rajstopy z innej epoki :) A nasz ulubiony kelner tulipany :)




Było to moje pierwsze spotkanie w Warszawie ale jak wszystkie inne uważam je za bardzo udane, jedzenie pyszne, towarzystwo genialne, lokal piękny, uśmiechy nie schodziły nam z ust- więc czego chcieć więcej w taki dzień jak 8 marca :)


A wy jak spędziłyście swój dzień kobiet????


P.S. Na wyniki rozdania musicie troszkę poczekać, ponieważ dopiero jutro zabiorę się za liczenie głosów - a nie ukrywam że troszkę ich się nazbierało :)

55 komentarzy:

  1. Miło było Cię poznać:) Mam nadzieję,że przy następnej okazji uda nam się więcej pogadać.

    OdpowiedzUsuń
  2. jak to jak? Z Tobą oczywiście!!!! Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  3. Kelnera poderwały :) asz to babska :) świetne spotkanie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha bardziej to on nas poderwał - był w siódmym niebie :P

      Usuń
    2. Jak Alejandro miał nie być w siódmym niebie jak miał w okół siebie 15 przepięknych kobitek ;-)
      Taki to ma fajną pracę :-P

      Usuń
  4. widzę, że też nie próżnowałaś :D Dzień Kobiet chyba dla kazdej blogerki był udany :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, osobisty kelner prezentuje się faajnie ;)
    A tak na poważnie to cieszę się, że dobrze się bawiłyście :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ale widziałam że i wy nie próżnowałyście :)

      Usuń
  6. Aga, jaka opalenizna! Rzuca się w oczy od razu! :)
    A spotkanie widzę, że udane, widzę kilka znajomych mordeczek :) i świetnie, że miało szczytny cel!

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetny pomysł z tą loterią :) Piękne z Was Dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widać że była bardzo sympatycznie ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widzę, że była udana zabawa :) pozazdrościć :)

    OdpowiedzUsuń
  10. wspaniałe zdjęcia, pełne radości :) super spotkanie, zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Super spotkanie, :) fajnie ze moglas poznac tyle dziewuszek :)

    OdpowiedzUsuń
  12. zdecydowanie było miło :)

    OdpowiedzUsuń
  13. heheh ale genialne to trzecie zdjęcie :D:D a ja dzień kobiet spędziłam w domu :P bez szaleństw:P

    OdpowiedzUsuń
  14. Musiało być świetnie! Ja w dniu kobiet byłam w zoo :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Aga widzę że po urlopie promieniejesz :)
    Fantastyczne spotkanie, Dzień kobiet w towarzystwie blogerem musiał być udany :)

    OdpowiedzUsuń
  16. A ja kochana bardzo się cieszę, ze po tak długiej naszej wirtualnej znajomości wreszcie miałyśmy okazję spotkać się w realnym świecie :-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, uwielbiam jak się poznaje blogerke w realu :-)

      Usuń
  17. było super, mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy:)

    OdpowiedzUsuń
  18. widać, że spotkanie bardzo udane! :))

    OdpowiedzUsuń
  19. spotkanie było bardzo udane - potwierdzam ;))) Bardzo miło było Cię poznać!!!

    OdpowiedzUsuń
  20. Chyba sobie pożyczę od Ciebie kilka zdjęć:)
    To z torbami Nuxe jest idealne :DD
    No i fajnie było Cię poznać:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jasne bierzcie co chcecie :-) do następnego <3

      Usuń
    2. No tak, moja mina najlepsza xD

      Usuń
    3. Idealna Kasiu :)
      Świetną fotę pyknęłaś Aguś :)

      Usuń
  21. Wow! Jaka jesteś opalona! :) Pięknie. :)

    Widzę, że towarzystwo doborowe - musiało być fajnie. :)

    Ja swój dzień kobiet spędziłam w towarzystwie ponad 100 mężczyzn.... na zawodach zapaśniczych... :)

    PS Lakier otrzymałam i efekty jego użycia mam nawet na blogu.. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie już zaglądam żeby sprawdzić efekt :)

      Usuń
  22. A ja świętowałam w Chełmie również w doborowym towarzystwie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. A ja spędziłam go w domu sama. :( Dobrze, że Wam się udała zabawa! :D

    OdpowiedzUsuń
  24. No no niezła imprezka , a ten kelner niezłe ciacho :)
    Ja Dzień Kobiet spędziłam równiez cudownie . To byla moja taka odskocznia od szarej rzeczywistości .
    Od 4 lat nigdzie nie byłam . Najpierw ciąża , teraz wychowywanie synka bo mam 18 miesięcznego .
    Moją codziennością jest dziecko , pranie , sprzątanie i 4 ściany :(
    Wreszcie wyszłam w Dzień Kobiet z samymi kobietkami . Najpierw udałyśmy się na pyszne sałatki z grillowanym kurczakiem i piwko z sokiem do przesympatycznej Restauracji Bazyliszek w Bartoszycach .
    Pózniej pod humorkiem skoczyłyśmy na balety do klubu Obsesja . Wróciłam do domu o 4 nad ranem :-P
    Mój mężczyzna poradził sobie z kąpaniem i uspaniem naszego szkrabka Fabiana , a ja wreszcie od 4 lat spędziłam fantastyczny babski wieczór :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super, my kobiety powinnyśmy sobie robić takie dni kilka razy w roku :)

      Usuń
  25. Same atrakcję...spotkanie było udane jak widać.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mnie tak szczerze to dzień kobiet ominął bo zwyczajowo jak w to w sobotę cały dzień sprzątałam i prałam i w poniedziałek się zorientowałam :) Ale cieszy mnie że Twój dzień był tak udany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha ha no to nieźle, ale może za rok sobie odrobisz :)

      Usuń
  27. Świetny dzień kobiet :D Kelnera poderwałyście, ładnie :D

    OdpowiedzUsuń
  28. super, świetne są takie spotkania!

    OdpowiedzUsuń
  29. Z zaciekawieniem czekam na post o Egipicie! :)
    www.momentforme89.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  30. Hahaha moja mina na tym zdjęciu z torbami Nuxe! WTF?
    Ale super było :)
    A Ty bardzo opalona jesteś, chętnie poczytam coś o Egipcie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę się zebrać i napisać jakaś notkę :)

      Usuń
  31. Fantastycznie było Cię poznać :) Uwielbiam takie sytuacje gdy już od pierwszego "cześć" jest wspólna nić porozumienia ;) od razu widać, że jesteśmy ziomalki hehee = wschodnia dusza LooL ;)
    Następnym razem pogadamy więcej :)
    I tak jak wcześniej napisałam - super foty :)

    OdpowiedzUsuń
  32. aleś ty kobieto opalona ;D :O

    OdpowiedzUsuń