Jak już wiecie lista na naszym spotkaniu zamknęła się na 26 osobach, 3 z nich nie dojechało z różnych powodów, wiadomo możemy planować przyjazd ale życie jak to życie robi tak, że nasze plany się krzyżują. Trzy dziewczyny nie dojechały a ponieważ na naszym spotkaniu pojawiły się przemiłe Panie z Radia Freee oraz z Targów Lublin, postanowiłyśmy z Patrycją, że im też wręczymy drobne upominki i tak też uczyniłyśmy. Po spotkaniu od razy wiedziałyśmy, że wszystkie prezenty od sponsorów które zostały, dzielimy na trzy i wysyłamy do dziewczyn. Oczywiście zapytałam uprzednio wszystkie dziewczyny czy chcą zwrot składki czy ma ona pójść na wysyłkę "drobnych" upominków, dziewczyny zgodziły się żeby pieniążki przeznaczyć na wysyłkę. Tak też uczyniłam, zapakowałam wszystko w pudła i paczki poszły w "świat" i tutaj historia z prezentami powinna sie była zakończyć jednak tak się nie stało niestety........
Jedna z "uczestniczek" bo tak się nazywa, po otrzymaniu paczki napisała mi takiego meila:
"Bardzo dziękuję za przesyłkę. Niestety ubolewam nad tym że paczka
nie jest kompletna, a przecież należy mi się cały zestaw upominków. Nie
wiem czemu dostałam tylko część, skoro byłam jedną z uczestniczek
spotkania bloggerek w Lublinie (nie dojechałam ponieważ nie przyjechał
mój autobus, a dojazd z mojej miejscowości jest bardzo ograniczony).
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie dostanę brakującą część
kosmetyków. "
Po przeczytaniu tej wiadomości ręce mi opadły i sama nie wiedziałam co mam naszej "uczestniczce" odpisać.... Bo niestety tą wiadomością pokazała po co zapisała się na nasze spotkanie i to że jej nie było jest nie ważne, prezenty i tak jej się "należą". Przykre jest to niektóre osoby mają takie podejście do spotkań i teraz nie dziwię się że firmy mają o blogerkach nie fajne zdanie. Myślę że trochę w tym wszystkim jest też mojej winy, ponieważ nie powinnyśmy wysyłać upominków osobom które nie dotarły, wiem że to było by krzywdzące dla pozostałej dwójki nieobecnych, ponieważ dziewczyny zachowały się super i na początku nawet nie chciały słyszeć o żadnych prezentach, jednak uniknęłabym niepotrzebnych nerwów. Lepszym rozwiązaniem takiej sytuacji byłoby zorganizować rozdanie i tak w przyszłości będę robiła (o ile jeszcze będę kiedykolwiek organizować jakiekolwiek spotkanie).
Wracając do naszej "uczestniczki" odpisałam jej, że wysłanie upominków nie było naszym obowiązkiem tylko miłym gestem i że jeśli zapisała się na nasze spotkanie tylko dla upominków, powinna je zwrócić. Dostałam odpowiedź, że spotkała się z zaginięciem rzeczy na poczcie i dlatego tak napisała, zmiana frontu nastąpiła bardzo szybko, ponieważ w pierwszym meilu ewidentnie miała co innego na myśli. Przykre jest to, że niektóre z nas mają takie materialne podejście do naszych spotkań, nie ważnie jest to że dzięki spotkaniom poznajemy się, wymieniamy się poglądami a nawet nawiązujemy przyjaźnie.Dla niektórych jest to po prostu dobry interes, gdzie można zgarnąć kupę kosmetyków za darmo....
Mam nadzieję, że pozostałe dwie dziewczyny nie poczują się urażone, bo ten post nie jest o was. Wy akurat zachowałyście się bardzo w porządku i nie macie się czego wstydzić a osoba, której tyczy się to wszystko po przeczytaniu tego posta mam nadzieję że przemyśli sobie wszystko i przestanie traktować spotkania blogerek jako "darmowe dostawy kosmetyków"!!!!!
Pozdrawiam
Mam nadzieję, że pozostałe dwie dziewczyny nie poczują się urażone, bo ten post nie jest o was. Wy akurat zachowałyście się bardzo w porządku i nie macie się czego wstydzić a osoba, której tyczy się to wszystko po przeczytaniu tego posta mam nadzieję że przemyśli sobie wszystko i przestanie traktować spotkania blogerek jako "darmowe dostawy kosmetyków"!!!!!
Pozdrawiam
Brak mi słów nawet. Wydaje mi się że polowanie na gratisy, a wymiana doświadczeniami jako blogerka, to dwie zupełnie różne idee, które się "uczestniczce" pomyliły. To przykre, że straciłaś tyle nerwów chcąc dobrze, ale nie zniechęcaj się, bo myślę, że to co robisz ma sens i sprawia wiele radości zarówno innym, jak i Tobie ;*
OdpowiedzUsuńHahs... bezczelna normalnie.... Wy z dobrego serca wysyłacie upominki, które się w sumie nie należą, a tu jeszcze taki odzew, że była uczestniczą. Jak była jak jej nie było?
OdpowiedzUsuńooo kurczę! to się zszokowałam, bo nie dość, że wykazałyście się miłym gestem, że jej wysłałyście upominki mimo iż jej nie było, to jeszcze jakieś pretensje ;/ trochę to nie poważne.
OdpowiedzUsuńWooooooow... i weź tu miej wiarę w ludzi.. aż mi dziwnie teraz.. ja jestem wdzięczna, że w ogóle cokolwiek dostałam, że pomyślałyście o nas (sam fakt), a tu takie coś, że niekompletna paczka.. az nic chyba mówić nie trzeba
OdpowiedzUsuńWłaśnie to jest różnica pomiędzy blogerkami a "blogerkami", wy byłyście wdzięczne a "blogerka" oburzona....
UsuńMasz rację, że dziewczyna bardzo nie ładnie się zachowała. Na pewno jest jej teraz wstyd.
OdpowiedzUsuńJednak zastanawiam się, czy warto jest rozdrapywać starą sprawę i wyciągać to na nowo na światło dzienne jako pisanie o tej konkretnej (chociaż bez podania nazwy) uczestniczce.
Można było ująć to bardziej ogólnie, a odpowiednie osoby i tak domyśliłyby się o co chodzi.
Narażasz się na niepotrzebny "hejt".
Tylko gdybym napisała ogółem inne dziewczyny mogłyby poczuć się urażone a nie chciałam tego, ponieważ 25 dziewczyn zachowało się w porządku. A poza tym wiesz jak jest, nie jest możliwe żeby wszyscy cię "kochali" a myślę że trzeba mówić o takich rzeczach, poza tym nikogo nie wymieniłam z nazwiska,bloga czy nazwy więc nikt nie może mieć do mnie pretensji.
Usuńja myslę, że dobrze to napisała ;) Nie owijając w bawełnę, w niektórych sytuacjah tak własnie trzeba i właśnia ta sytuacja taką jest
UsuńNo rozumiem. Zrobiłaś, jak uważałaś że jest najlepiej.
UsuńSmutna sytuacja :(
OdpowiedzUsuńO.O
OdpowiedzUsuń"należy mi się cały zestaw upominków"
Nie wiem jak mam to skomentować.
to samo pomyślałam! jestem w szoku, ręce opadają.
UsuńDokładnie mi tez szczeka opadła ze mozna w ogóle cos takiego napisać i tym sie kierować :/
UsuńMoją uwagę też przyciągnęło to zdanie... brak słów...
UsuńNo właśnie... niestety trafiają się osoby dla których liczy się to, co otrzymają 'gratis' niżeli to co robią na blogu. Tym samym obrażają i psują reputację blogerkom, które LUBIĄ PISAĆ BLOGA i to jest ich główną motywacją :(
OdpowiedzUsuńeeeh az nie chce sie czytac;/ gdzie motywacja? pasja? chęc dzielenia się z innymi? ach
OdpowiedzUsuńżenada,takich ludzi to tylko tępić kijem bejsbolowym bez litości...
OdpowiedzUsuńyyy nie no bez przesady....
Usuńoj why not. ;D
Usuńdobrze, że to napisałaś- warto wiedzieć, że są wśród nas i takie blogerki. To przykre, ale jednak prawdziwe. Nie rozumiem jakim trzeba być bezczelnym żeby w ogóle czegoś się domagać jeśli się na spotkaniu nie było? Przecież nie przyszłyśmy tam po prezenty tylko żeby znów się spotkać, poznać nowe osoby i wspomóc zwierzaki. Za sam zapis na spotkanie już chciała prezenty?? Powinno się na to zwrócić uwagę przy następnym spotkaniu...
OdpowiedzUsuńno coś jest nie tak.. ja osobiście bardzo chętnie bym w czymś takim uczestniczyła - ale nie ze względów materialnych.. fajnie byłoby poznać dziewczyny, u których się czytuje ;) a upominki, prezenty? przecież to nie obowiązek ;)
OdpowiedzUsuńPrzykra sprawa. Ciekawe czy ten autobus faktycznie nie przyjechał:P
OdpowiedzUsuńMa ta dziewczyna tupet...
OdpowiedzUsuńkurcze no trochę przykre to jest :) my tydzień temu miałyśmy spotkanie w Poznaniu, świetna atmosfera, wspaniałe dziewczyny. Poszłam tam bo chciałam poznać wszystkie te osoby, które codziennie czytam i których pracę cenię. Organizatorki ogromnie się postarały i zapewniły nam cudowne upominki ale nie wiedziałam o tym podczas zapisów na spotkanie. Prezent fajna sprawa ale poszłabym tam i tak na pewno nawet bez tego :)
OdpowiedzUsuń:o
OdpowiedzUsuńale nie rezygnuj z organizowania następnych spotkań
bardzo bym chciała poznać lubelskie blogerki i się z nimi zapoznać :)
Dla mnie osobiście to nie jest szokujące bo pewnie na każdym spotkaniu w każdym mieście znajdzie się taki "rodzynek" który chce tylko upominki i nara.
OdpowiedzUsuńTacy są ludzie , zamiast być wdzięczni ,że mają cokolwiek to wolą narzekać ,że mają za mało.
Jestem w szoku! Jak można żądać wysłania kosmetyków, których nie powinna dostać? Rozumiem, że to nie jej wina, że nie mogła dojechać, ale powinna się cieszyć, że cokolwiek dostała. Ja się bardzo cieszę z tych naszych spotkań, bo można posiedzieć, pogadać i poznać bardzo fajne osoby. Szkoda, że nie dla wszystkich to jest najważniejsze. Ja jestem wdzięczna za każdy kosmetyk, który dostałam i gdybym nie pojawiła się na tym spotkaniu nie śmiałabym prosić o cokolwiek, a co dopiero żądać! Nie przejmuj się tym, bo nigdy nie zrobisz tak, żeby wszyscy byli zadowolenie.
OdpowiedzUsuńAle zrobiło mi się przykro. Kurcze dla mnie te spotkania są takie pozytywne i napędzające, a tu taka sytuacja. No jeju bez przesady. Ja to się czasami głupio czuję jak coś za darmo dostaję, a tutaj coś takiego!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :**
Nie ma się co przejmować - takie "blogerki" też się zdarzają. Niestety niektórym zależy tylko na darmowych kosmetykach (to tak jak pisanie do firm i proszenie się o współpracę):/
OdpowiedzUsuńZapewne bardzo było Ci przykro jak otrzymałaś taką wiadomość zwrotną, tym bardziej, że dar był tak naprawdę dobra wolą a nie zobowiązaniem wobec tej osoby. Z drugiej strony nie jestem pewna czy dobrze zrobiłaś pisząc o tym w poście. Biorąc pod uwagę kogo nie było i z jakich powodów, bo przecież mówiło się o tym na spotkaniu nie trudno się domyślić która z dziewczyn wysłała Ci tak przykrą odpowiedź. Myślę, że taka wiadomość po prostu świadczy o człowieku i może lepiej, że teraz poznałaś się (ja też bo domyślam się o kogo chodzi) niż później.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:* i życzę abyś więcej takich maili nie dostała.
Właśnie o tej osobie nikt nie wspominał na spotkaniu, ponieważ z nikim się nie kontaktowała i nie mówiła że jej nie będzie, także nie wiem czy dobrze wytypowałaś osobę. Zresztą osoby które nie były a nie o nich jest ten post mają czyste sumienie, więc niczym nie muszą się przejmować.
UsuńAga o dwóch osobach się mówiło dlaczego nie przybyły, a zatem bardzo prosto wytypować o kim się nie mówiło, skoro została jedna osoba:) Ale to nie ważne kto....
UsuńYyyy bez komentarza:0
OdpowiedzUsuńLudzie to mają tupet;/ Zamiast być zadowoloną z tego miłego gestu to jeszcze tego nie docenia i wybrzydza;/
OdpowiedzUsuńNo cóż... niestety nigdy nie dogodzisz wszystkim :/
OdpowiedzUsuń''należy mi się...'' chyba nawet to, co dostała jej się nie należało.
OdpowiedzUsuńTo przykre...
masakra... ma tupet dziewczyna!
OdpowiedzUsuńOMG... Zero honoru. Szkoda słow na dalszy komentarz.
OdpowiedzUsuńW tym momencie brakło mi słów... :O
OdpowiedzUsuńo jej nieciekawa sprawa...
OdpowiedzUsuńa ja myslalam ze dla niektorych dziewczyn to jest czysta zabawa odizolowanie sie na chwile od swiata zywych a nie pogon za gratisami. Smutne :(
OdpowiedzUsuńNo to laska poleciała... :(
OdpowiedzUsuńRęce opadają :(.
OdpowiedzUsuńNo cóż... ja na jej miejscu byłabym wdzięczną i miło zaskoczona że wysłaliście jej paczuszkę. Przecież to też wymagało wkładu - trzeba było zapakować, odstać na poczcie i zapłacić za wysyłkę. Eh niektórzy ludzie to... dać palca to będzie chciała całą ręke..:)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, zatachanie paczki na pocztę to było wyzwanie, bo jedna ważyła ponad 5 kg a miałam takie trzy:) Na szczęście za wysyłkę miałam pieniążki ze składki
Usuńbrak mi słów. Nie myślałam, że takie sytuacje mogą się wydarzyć.
OdpowiedzUsuńNo i właśnie, też poruszę ten temat. To jest masakra. W ogóle blogerki i "blogerki" to dwa inne światy. Mam wrażenie, że teraz blogi (nawet jeden przykład od nas ze wsi, ten przykład co założył bloga ze 2 tyg temu- wiesz który;D) w większości powstają "bo można dostac fajne prezenty i mieć ciuchy i kosmetyki for free". A jak widzę na nowo powstałym blogu tekst o "mojej wielkiej pasji, którą będe sie z Wami dzielić" wielkimi literami, małymi literami zaś "oraz recenzować produkty" a w podstronie pierwsze co się rzuca w oczy obok strony głównej :współpraca, to mi się cos robi;/
OdpowiedzUsuńnie wiem co napisać szczerze mówiąc...złość urodzie szkodzi więc nie będę się denerwować takimi rzeczami, ale fakt jest faktem...nie każdej blogerce, blogerka na imie ;)
OdpowiedzUsuńNa jej miejscu ucieszyłaby mnie nawet jakaś mała próbka kosmetyku. Dziwię się, że nie wstyd było jej wysłać takiego roszczeniowego maila.
OdpowiedzUsuńZapraszamy na KONKURS: http://oczynamode.blogspot.com/2013/02/konkurs-giveaway-firmoocom.html Wygraj dowolną parę okularów z Firmoo.com (z darmową dostawą).
Ja już mówiłam co o tym myślę, dopominanie się o dosyłkę kosmetyków to już czysta bezczelność. Gdybym kiedykolwiek przyszła na jakieś spotkanie po gifty to proszę Kochana kopnij mnie prosto w dup* :****
OdpowiedzUsuńyyy. chyba nawet nie warto tego komentować. Przykro, ze takie osoby się trafiają;/
OdpowiedzUsuńrównież w szoku jestem jak to wszystko czytam nie ukrywam...
OdpowiedzUsuńrozumiem komunikacja zawiodła ale są też samochody lub może ktoś podwieźć
cycki mi opadły
OdpowiedzUsuńBrak słów do takich osób :/
OdpowiedzUsuń