Na początku małe tłumaczenie się:) Ale ostatnimi czasy zaniedbuję moje pisanie blogowe, o ile na waszych blogach jestem codziennie to żeby coś napisać to już gorzej. Tłumacze się tym, że mam teraz co innego na głowie, czyli naukę, ale to że mam czas aby buszować bo waszych blogach a nie mieć na napisanie notki to już jest inna sprawa:) No ale mam nadzieję, że po niedzieli już się wszystko rozstrzygnie i wrócę do was na dobre, tym bardziej że mam dla was cały wór kosmetyków na rozdanie, a nie mogę się z nim zebrać :) Ale obiecuję poprawę:)
A dzisiaj chciałam wam pokazać co nowego się u mnie znalazło:) Większość to prezent od mojej koleżanki, która wróciła z Niemiec i przywiozła mi obłędnie pachnące kosmetyki Balea, także same popatrzcie co nowego trawiło w moje ręce :)
A dzisiaj chciałam wam pokazać co nowego się u mnie znalazło:) Większość to prezent od mojej koleżanki, która wróciła z Niemiec i przywiozła mi obłędnie pachnące kosmetyki Balea, także same popatrzcie co nowego trawiło w moje ręce :)
Na początek krem do rąk i mydło w płynie, takich rzeczy nigdy za wiele :)
Obłędnie pachnące żele do mycia ciała, miały być wszystkie dla was, ale niestety dwa na bank zostają u mnie:)
Wiśniowa pomadka, której też nie oddam i fantastyczne dezodorant o zapachu "Brazylijskiego Mango " od razy poszedł w ruch pachnie cudnie!!!
A to już moje dzisiejsze zakupy w Rossmanie , jestem z siebie dumna bo kupiłam tylko to co chciałam, czyli mój niezastąpiony zmywacz do paznokci oraz lakier w kolorze "kanarkowym" o którym już od dłuższego czasu marzyłam:)
Nie wiem jak wy ale mi taka paczka z Niemiec sprawiła wiele radości, czułam się jak za dawnych lat, kiedy mój Tata wracał z Niemiec i zawsze coś miał dla nas nietypowego czego nie można było kupić w Polsce :)
Dziękuję Edytka:*
A wy lubicie produkty Balea? Powiem szczerze, że ja jeszcze nie używałam nic z tej firmy, ale teraz to się zmieni :D : D :D
Buziaki:*
Dziękuję Edytka:*
A wy lubicie produkty Balea? Powiem szczerze, że ja jeszcze nie używałam nic z tej firmy, ale teraz to się zmieni :D : D :D
Buziaki:*
ach ta Balea każdego kusi nie da sieoprzeć temu zapachowi
OdpowiedzUsuńOj kusi :) tylko dlaczego nie ma jej u nas;/
UsuńSuper ;D te żele Balea muszą pachnieć cudownie !
OdpowiedzUsuńNajlepsza jest wiśnia, można by było go zjeść tak kusi, ale później mogłoby być nieciekawie :P
UsuńNormalnie Ci zazdroszczę Balei :) To teraz pewnie nie wychodzisz spod prysznica jak masz takie żele :)
OdpowiedzUsuńMoja nowa dostawa kosmetyków, grzecznie czeka na swoją kolej w moich magicznych pudłach :)
UsuńŁadny kanarkowy lakierek:)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tych UPOMINKÓW - uwielbiam kosmetyki BALEA - szkoda,że nie ma ich w Polskim asortymencie :-/
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś i do nas zawitają :)
UsuńZazdroszczę bardzo ! ;)
OdpowiedzUsuńMatuńku, jakie wspaniałości <3 ależ Ci zazdroszczę Balei!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńCudowne cudowności :D Ja chcę żel Rio ;)
OdpowiedzUsuńA dla mnie on akurat jest najmniej interesujący :)
UsuńAle Ci zazdroszczę tylu kosmetyków i takiego testowania <3 MEGA!
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w moim konkursie :) Do wygrania naszyjnik :)
Buziaki, Dakota
ja tez się ciesze jak mama mojego chlopaka przyjezdza z Niemczech i przywozi mi kosmetyki ;)
OdpowiedzUsuńNie ma co, fajnie jest mieć taką osobę i jeszcze chętną do przywożenia, takich cudeniek:P
UsuńWcale nie takie drobne :)
OdpowiedzUsuńObłędna są zapachy tych żeli
OdpowiedzUsuńDokładnie :)
Usuńbalea <3
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Balea, i widzę, ze już u Ciebie i nowa Limitka Rio:) tego jeszcze nie mialam , same smakołyki Ci się dostały:)
OdpowiedzUsuńWiem, wiem moja Edytka jest niezastąpiona :)
Usuńnie dziwię Ci się wcale, że sie ucieszyłaś :)
OdpowiedzUsuńale cudności
OdpowiedzUsuńBalea *_*
OdpowiedzUsuńUwaga ogłoszenie - poszukuję koleżanki, która tez mi takie cudowności przywiezie hihihi ;)
OdpowiedzUsuńDzień Dziecka normalnie miałaś! :)
A żółciutki lakier z Wibo to był dobry pomysł -on jest cudny :)
Ha ha taka koleżanka to skarb :) A z lakier jest przepiękny :)
UsuńJa będę miała okazję wypróbować ich sól do kąpieli
OdpowiedzUsuńOj ja próbowałam po ostatnim spotkaniu i powiem Ci, że się bardzo rozczarowałam. Miałam zapach lawendowy a że nie znam Niemieckiego i nie umiałam przeczytać napisów, to w pewnym momencie zastanawiałam się czy to aby jest sól a nie jakiś proszek do prania :P Dziwny był efekt
Usuńhah bardzo drobne :P
OdpowiedzUsuńFajną masz koleżankę :)
OdpowiedzUsuńJestem ogromnie ciekawa, jak pachnie żel z podróżniczej kolekcji.
podarki super, nigdy nie miałam produktów tej firmy i ciekawa jestem jak się spiszą:) Zatem Aga czekam cierpliwie na recenzję:)
OdpowiedzUsuńP.s. Pamiętaj ja tu cały czas trzymam kciuki:*
No kochana trzymaj, trzymaj bo ja dalej nic nie wiem :)
UsuńIle wspaniałości ;) Ja jeszcze nie miałam do czynienia z tymi produktami ;)
OdpowiedzUsuń